Co to znaczy być człowiekiem przyzwoitym?
foto.J.Krzewicka |
Powiedzmy sobie szczerze – nie jest łatwo. Jednak – stosowanie w życiu codziennym starych sprawdzonych norm etycznych i moralnych – wydaje się po prostu głęboko sensowne.
W społeczeństwie, które się wzajemnie szanuje – po prostu lepiej się żyje. Jakość naszej codzienności jest zdecydowanie lepsza, bowiem obniża się poziom agresji, można uniknąć wielu patologiom i nieszczęściom, które nas jako całość nie budują, a wręcz rujnują.
Tolerowanie zasady, że cieszymy się z cudzego nieszczęścia, czy obojętność na patologię, to nie tylko brak empatii, wrażliwości i elementarnej przyzwoitości - to jest stan chorobowy, który w końcowym rezultacie prowadzi do katastrofy.
Z reguły, kto ma samoświadomość, że sam nie jest w porządku, nie będzie głośno protestował przeciw łamaniu norm. Tak to działa. Z kolei jak łatwo o hipokryzję i zakłamanie. Tym właśnie charakteryzuje się system totalitarny: patologizuje społeczeństwo, jednostki, łamie charaktery, żeruje na słabościach.
Ludzie nie mają odwagi protestować przeciw łamaniu norm moralnych i etycznych, wręcz się do tego przystosowują.
Tak, nasze przyzwoite zachowanie jest cząstką większej
całości i ma dużo większy sens, jak nam się wydaje. Choć czasami nie tylko wydaje się, ale jest niemal pewne, że nieprzyzwoitość opłaca się, bo daje konkretne namacalne materialne korzyści - to jednak
musimy mieć świadomość, że to my tworzymy cywilizację, w której przyszło nam
żyć. Możemy ją uczynić znacznie lepszą i wejść na wyższy poziom wtajemniczenia.
Tylko musimy uwierzyć, że przyzwoitość w dalszym rozrachunku bardziej
się opłaca.
Zacznijmy od szacunku. Grzeczność, uprzejmość, uczynność i skromność
oraz dobre maniery są niezbędnym warunkiem prawdziwej kultury życia. Dobre
zachowanie nie jest tylko sprawą zewnętrzną, formalną, lecz jest wyrazem
postawy godnego i przyzwoitego człowieka, który szanuje innych, ponieważ
szanuje samego siebie. Ogromne znaczenie ma wychowanie w atmosferze wzajemnego
szacunku, jakie otrzymujemy w dzieciństwie.
Kto się sam nie ceni, nie może się spodziewać, że będą go szanować inni. Tracąc poczucie własnej godności, tracimy przekonanie o godności ludzkiej, a to już droga do przemocy.
Oto kilka „staroświeckich” zasad zaczerpniętych z przedwojennych poradników:
W pracy i w życiu codziennym
Ciągle widzimy, że zarówno młodzi jak i starsi zachowują się
„byle jak”, czyli nieskrępowanie… a chęć imponowania bierze się za pewność
siebie. Sztuką jest opanowanie,
zwłaszcza dla ludzi z bujnym temperamentem. Co innego bowiem opanować się
oznacza dla flegmatyka, a co innego dla choleryka. Nie mniej jednak niezależnie
od tego, jaki mamy temperament, z którym się przecież rodzimy, warto zadbać
o charakter.
Brak opanowania uchodzi dużo bardziej za złe kobiecie niż
mężczyźnie.
Ale ogólnie jest nietaktem wtedy gdy:
- swojego małżonka, małżonkę krytykujemy wobec członków
rodziny, przyjaciół, znajomych, kolegów i wspólników ośmieszając, podkreślając
błędy i słabostki.
- matka czy ojciec
przy obcych ludziach wybuchając gniewem karci dzieci, a nawet bije.
- jako właścicielka przedsiębiorstwa jest niegrzeczna wobec
klientek i szykanuje swoje podwładne.
- jako zwierzchnik zachowuje się zbyt wyniośle i arogancko
- jako pracownik odnosi się wulgarnie lub nieprzyjaźnie i
nieszczerze do przełożonych i kolegów.
Nie jest dobrze widziany zarówno nadmierny tupet jak i
nadmierna nieśmiałość – przechodzącą w lizusostwo i płaszczenie się, które w
żadnym wypadku nie należy mylić ze skromnością i poprawnymi manierami.
Postawę dobrze wychowanego człowieka musi zawsze cechować grzeczność, uprzejmość, otwartość i poczucie własnej godności.
Oto kilka żelaznych zasad
- Jak najczęściej używaj słów „proszę” i „przepraszam”
- Grzeczność, jeśli nie jest czczą formą, powinna być
szczera.
- Względy wobec słabszych i gotowość śpieszenia im z pomocą
powinny być absolutną oczywistością.
- „Mowa jest srebrem, milczenie złotem” – Kto dużo mówi,
mówi wiele głupstw.
- Kto nadużywa pokładanego w nim zaufania, stawia się w złym
świetle. Dyskrecja jest cnotą, którą należy strzec zwłaszcza, jeśli ktoś
powierzy nam w zaufaniu swoje sekrety.
- Nawet doznawszy zawodu ze strony osoby, którą się ceniło
lub kochało, należy zachować się spokojnie i z godnością nie gubiąc się w
nienawiści i chęci zemsty.
- Spóźnienie się może mieć wybaczalne powody, ale chroniczna
niepunktualność jest obelgą dla czekających.
– Każdy człowiek ma słabostki i wady! Kto nie dostrzega
własnych przywar lub uważa za słuszne, że inni się z nimi godzą, tego nie
powinny drażnić wady innych ludzi.
- Przy bliskiej znajomości lub koleżeńskim współżyciu lepsza
jest pewna powściągliwość niż zbytnia poufałość.
- Na koniec recepta przynosząca niezawodny rezultat: trzeba
nauczyć się słuchać, bo to cenna zaleta nie tylko towarzyska. Jest bowiem
dowodem nie tylko braku dobrego wychowania, ale także złych zamiarów, gdy komuś
przerywa się i nie pozwala wypowiedzieć do końca. Denerwująca jest gaduła
uporczywie wtrącająca swoje trzy grosze i zagłuszająca wypowiadającego się.