![]() |
Jan Paweł II |
Przedziwną tajemnicę jasnogórskiego sanktuarium liturgia oddaje
przede wszystkim czytając zapis Ewangelii Janowej o godach w Kanie
Galilejskiej.
Zapis ten mówi o obecności Matki Jezusa: „Była tam Matka Jezusa”
(J 2, 1), i o zaproszeniu samego Jezusa oraz Jego uczniów. Rzecz bowiem
dzieje się u początku nauczania Syna Maryi, u początku Jego publicznej
działalności w Galilei.
Wydarzenie ewangeliczne kojarzy się nam naprzód z samym tysiącleciem chrztu. To poprzez owo wydarzenie z 966 roku, poprzez chrzest,
u początku naszych dziejów, Jezus Chrystus został zaproszony do Ojczyzny, jakby do polskiej Kany. I zaproszona z Nim przybyła od razu
Matka Jego. Przybyła i była obecna wraz ze swym Synem, jak o tym
mówią liczne świadectwa pierwszych wieków chrześcijaństwa w Polsce,
a w szczególności pieśń Bogurodzica.
W roku 1382 – 83 odsłania się w dziejach naszych jakby nowy kształt
owego zaproszenia. Obraz Jasnogórski przynosi z sobą nowy znak obecności Matki Jezusa. Rzec można, że i sam Chrystus zostaje w nowy
sposób zaproszony w nasze dzieje. Zostaje zaproszony, aby okazywał
swoją zbawczą moc tak, jak po raz pierwszy okazał w Kanie Galilejskiej.
Zostaje zaproszony, aby synowie i córki polskiej ziemi znajdowali się
w zasięgu zbawczej mocy Odkupiciela świata.
Chrystus obecny wraz ze swą Matką w polskiej Kanie stawia przed
nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę wolności. Wolność jest
dana człowiekowi od Boga jako miara jego godności. Jednakże jest mu
ona równocześnie zadana. „Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości”
– jak się wyraża poeta (Leopold Staff, Oto twa pieśń). Wolności bowiem
może człowiek używać dobrze lub źle. Może przez nią budować lub
niszczyć. Zawiera się w jasnogórskiej ewangelizacji wezwanie do dziedzictwa synów Bożych. Wezwanie do życia w wolności. Do czynienia
dobrego użytku z wolności. Do budowania, a nie do niszczenia.
Ta jasnogórska ewangelizacja do życia w wolności godnej synów
Bożych ma swą długą, sześciowiekową historię. Maryja w Kanie Galilejskiej współpracuje ze swoim Synem. To samo dzieje się na Jasnej
Górze. Iluż w ciągu tych sześciu wieków przeszło przez jasnogórskie
sanktuarium pielgrzymów? Iluż tutaj się nawróciło, przechodząc od
złego do dobrego użycia swojej wolności? Iluż odzyskało prawdziwą
godność przybranych synów Bożych? Jak wiele o tym mogłaby powiedzieć kaplica Jasnogórskiego Obrazu? Jak wiele mogłyby powiedzieć
konfesjonały całej bazyliki? Ile mogłaby powiedzieć Droga Krzyżowa
na wałach? Olbrzymi rozdział historii ludzkich dusz! To jest też chyba
najbardziej podstawowy wymiar jasnogórskiego sześćsetlecia. Pozostał on i nadal pozostaje w żywych ludziach, synach i córkach tej ziemi, gdy
do ich serc Bóg zsyła Ducha Syna swego, tak że w całej wewnętrznej
prawdzie mogą wołać: „Abba! Ojcze!”
Jednakże jasnogórska ewangelizacja wolności ma jeszcze inny wymiar. Jest to wymiar wolności narodu, wymiar wolnej Ojczyzny, której
przywrócona została godność suwerennego państwa. Naród jest prawdziwie wolny, gdy może kształtować się jako wspólnota określona przez
jedność kultury, języka, historii. Państwo jest istotnie suwerenne, jeśli
rządzi społeczeństwem i zarazem służy dobru wspólnemu społeczeństwa i jeśli pozwala narodowi realizować właściwą mu podmiotowość,
właściwą mu tożsamość. To pociąga za sobą między innymi stwarzanie
odpowiednich warunków rozwoju w zakresie kultury, ekonomii i innych
dziedzin życia społecznej wspólnoty. Suwerenność państwa jest głęboko
związana z jego zdolnością promowania wolności narodu, czyli stwarzania warunków, które mu pozwolą wyrazić całą swoją własną tożsamość historyczną i kulturalną, to znaczy pozwolą mu być suwerennym
poprzez państwo.
Te elementarne prawdy porządku moralnego przełamują się w sposób
dramatyczny na przestrzeni owych stuleci, w ciągu których Jasnogórski
Wizerunek świadczył o szczególnej obecności Bogarodzicy w dziejach
naszego narodu.
Początek tej obecności łączy się z okresem przejścia od czasów
piastowskich do jagiellońskich. Można powiedzieć, że początek ten
wyprzedza najpomyślniejszy okres naszych dziejów: złoty wiek. Dzisiaj pragniemy również podziękować za te stulecia wielkiego rozkwitu
i pomyślności. Doświadczenie historyczne wskazuje jednakże na to, że
Maryja jest nam dana w swym Jasnogórskim Obrazie przede wszystkim
na czasy trudne.
Zapowiedzią tych czasów stał się w XVII wieku okres „potopu” (tak
dobrze nam znany z powieści Sienkiewicza). Od czasu, gdy Jasna Góra
oparła się naporowi Szwedów, gdy w ślad za tym cała Ojczyzna uwolniła
się od najeźdźców, datuje się szczególny związek jasnogórskiego sanktuarium z coraz trudniejszymi dziejami narodu. Bogarodzica zostaje ogłoszona na podstawie ślubów Jana Kazimierza Królową Korony Polskiej.
Świętem Królowej Polski, Tej, która została „dana ku obronie narodu
polskiego”, stanie się z biegiem czasu dzień 3 maja związany z pamiątką
Konstytucji 3 maja. Konstytucja ta świadczy niezbicie o woli zachowania niepodległego bytu Ojczyzny przez zadekretowanie odpowiednich
reform. Niestety, prawie nazajutrz po ogłoszeniu tej Konstytucji Polska
została tego niepodległego bytu pozbawiona, ulegając przemocy z trzech
stron równocześnie. W ten sposób pogwałcone zostało podstawowe
prawo narodu: prawo porządku moralnego.
Podczas poprzedniej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku powiedziałem na Jasnej Górze, że tutaj zawsze byliśmy wolni. Trudno inaczej
wyrazić to, czym stał się Obraz Królowej Polski dla wszystkich Polaków w czasie, kiedy ich Ojczyzna została wymazana z mapy Europy
jako niepodległe państwo. Tak. Tu, na Jasnej Górze, gdzie mieszkała
Królowa Polski, w jakiś sposób zawsze byliśmy wolni. O Jasną Górę
też opierała się nadzieja narodu oraz wytrwałe dążenie do odzyskania
niepodległości, wyrażane w tych słowach: „Przed Twe ołtarze zanosim
błaganie – Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!”
Tutaj też nauczyliśmy się tej podstawowej prawdy o wolności narodu: naród ginie, gdy znieprawia swojego ducha – naród rośnie, gdy
duch jego coraz bardziej się oczyszcza; tego żadne siły zewnętrzne nie
zdołają zniszczyć!
Tysiąclecie chrztu Polski obchodziliśmy wówczas, gdy – od 1918
roku – Polska jako państwo znalazła się ponownie na mapie Europy;
obchodziliśmy je po straszliwym doświadczeniu drugiej wojny światowej i okupacji. Jubileusz 600-lecia Obrazu Jasnogórskiego jest jakby
nieodzownym dopowiedzeniem do tamtego tysiąclecia. Dopowiedzeniem
wielkiej sprawy – sprawy istotnej dla dziejów ludzi i dziejów narodu.
Tej sprawie na imię: Królowa Polski.
Tej sprawie na imię: Matka.
Częstochowa, 19 czerwca 1983
HOMILIA W CZASIE MSZY ŚW. ODPRAWIONEJ POD SZCZYTEM JASNEJ GÓRY
JAN PAWEŁ II: Kiedy myślę polska, wybór tekstów i opracowanie ks. Jarosław M. Lipniak ks. Andrzej Tomko Świdnica 2006 r.