May art: grafiki, rysunki. Ciekawostki sprzed wieku, współczesne refleksje, muzyczne wrażenia, stare przepisy, hobby
12 maja 2021
wycieczka w góry
27 kwietnia 2021
Kwiaty w domu
Pomieszczenia w każdym domu różnią się funkcją, wielkością stopniem ogrzania i oświetlenia oraz wieloma innymi czynnikami. Przy wyborze roślin należy brać pod uwagę uwarunkowania pomieszczeń: nasłonecznienie, wilgotność, przestrzeń.
Oto jakie rośliny najlepiej nadawać się będą do warunków panujących w poszczególnych pomieszczeniach.
Biorąc pod uwagę, że...
w sypialni
- gdzie jest chłodno lub umiarkowane ciepło i dobra oświetlenie najlepiej wybrać rośliny łatwe w pielęgnacji, które mogą znieść i niewielkie zaniedbanie.
Można polecić gatunki:
Cyklamen perski
Fatsjobluszcz lizjański
Fuksja nazywana ułamkom – mieszańce
Jaśmin
Maranta biało unerwiona
Pelargonia rabatowa
Sępolia czyli fiołek afrykański
Skrzydło kwiat
W łazience
- gdzie jest umiarkowane ciepło, korzystne, rozproszone światło, okresowo duża wilgotność utrzyma się:
Adiantum promienista
Zanokcica gniazdowa
Ostrzeszyn czyli kaletea
Turzyca
Chamedora wytworna
Zielistka czubiasta odmiana vittatum
Cissus australijski
Papirusik cibora zmienna
Epipremnum złociste
Figowiec pnący
Maranto białounerwiona
Nefrolepis wyniosły
Peperonia pieprzówka
Filodendron pnący
W przedpokoju,
gdzie jest stosunkowo chłodno, światło słabe lub umiarkowane, rośliny nie mogą być zbyt delikatne i wrażliwe.
Aglaonema
Aspidistra wyniosła
Zielistka czubiasta odmiana vittatum
Cissus winnik australijski
Kliwia cynobrowa strzeluń
Fatsja japońska
Bluszcz pospolity
Trzykrotka wężykowata
W kuchni,
gdzie jest ciepło, wilgotno, światło słabe lub umiarkowane najlepiej wybrać rośliny krótkotrwałe, które można regularnie zastępować nowymi.
Nadają się:
Begonia królewska ukośnica
Złocień
Koleus blumego
Epipremnum złociste
Bluszcz pospolity
Zioła
Niecierpek waleriana
Sępolia czyli fiołek afrykański
Trzykrotka wężykowata odmiana Variegeta
Pasiatka zwisła
W pokoju,
gdzie jest ciepło, dobre oświetlenie, są miejsca dla pojedynczych okazów lub grup roślin.
Begonia królewska, czyli ukośnica
Kroton tak zwany trójskrzyn pstry
Dieffenbachia
Dracena obrzeżona, czyli smokowiec
Wilczomlecz nadobny poinsecja, gwiazda betlejemska
Figowiec Fikus Benjamiński, tak zwany figowiec płaczący
Figowiec sprężysty
Hortensja ogrodowa
Kalanchoe
Monstera dziurawa
Filodendron postrzępiony
Różanecznik
Juka gwatemalska
Szklarnia lub oranżeria
- ogrzewanie przez cały rok, jasne światło, warunki idealne do hodowli niektórych egzotycznych roślin.
Zaślaz
Echmea
Eschynantus
Alamanda
Anthurium
Bugenwilla gładka
Kaladium ogrodowe
Kalamondyna
Kolumnea banksa
Bieluń
Glorioza wspaniała
Storczyki
Męczennica błękitna, passiflora
Peperomia
Filodendron pnący
Strelicja królewska, rajski ptak.
Ustawienia roślin
Nawet najwspanialsza roślina może stracić urok, jeśli ustawi się ją na niewłaściwym miejscu. Ulokowana w odpowiednim dla siebie warunkach odzyska dobrą kondycję. Przy wyborze miejsca trzeba jednak pamiętać, że roślina powinna być widoczna i w pełni prezentować swoje walory.
Pojedyncze okazy
Wiele roślin nie najlepiej prezentuje się w otoczeniu innych. Najkorzystniej jest eksponować je pojedynczo. Są to na ogół stosunkowo duże okazy o wyrazistej sylwetce lub bujnym ulistnieniu, określane jako rośliny architektoniczne. Stają się obiektami, które od razu przyciągają wzrok, zwłaszcza, jeśli oświetli się je światłem punktowym.
Funkcje rośliny architektonicznej doskonale spełnia figowiec - fikus sprężysty (Ficus elastica), a w jeszcze większym stopniu jego krewny, figowiec benjamiński (F.benjamina).
Kolejna odmiana figowca, fikus lirata, ma mniej elegancki pokrój, ale za to bardzo interesujące, duże, lirowate liście, dla których bywa nazywamy dębolistnym.
Wyrośnięta dracena obrzeżona (Dracena marginata) o drzewiastym pokroju i zaostrzonych liściach, szczególnie dobrze wygląda w nowoczesnym pokoju o skromnym umeblowaniu. Podobnie jest w przypadku wielu palm, na przykład Huawei balmoral pańskiej u nas nazywanej kencją (Howea belmoreana), albo chamedory wytwornej, czyli palmy koralowej (chamaedorea elegance). Do wnętrz urządzonych tradycyjnie lepiej nadają się rośliny o zaokrąglonych kształtach.
Doskonałymi roślinami architektonicznymi mogą być również pnącza wsparte podpórkami i pnące się pod naszą kontrolą. Monumentalnie wyglądają okazy takich gatunków, jak monstera dziurawa (Monstera deliciosa), filodendron pnący (Philodendron scandens) lub epipremnum złociste (Epipremnum aureum).
Wyszukane sprzęty wokół roślin tego typu będą rozpraszać naszą uwagę, dlatego też lepiej, jeśli rośliny te mają wolną przestrzeń. Ich liście czy pokrój korzystniej prezentują się na tle białej ściany niż kolorowej tapety, chyba że wzór na tapecie jest bardzo subtelny. Dobrym tłem są ściany w pastelowych kolorach, jednak z drugiej strony blade i pstrokate liście wyglądają o wiele lepiej, gdy tło jest ciemniejsze.
Sztuczne oświetlenie, zwłaszcza po zmroku, daje roślinom szczególnego uroku. Zupełnie odmienne efekty można uzyskać kierując na rośliny z dołu i z góry światło punktowe; tylne oświetlenie podkreśl ostro zarysowane brzegi liści. W sztucznym oświetleniu liście z natury błyszczące połyskują jeszcze bardziej, pod warunkiem jednak, że utrzymywane są w czystości.
Pojedyncze okazy dobrze jest ustawiać na podłodze, jednak mniejsze rośliny mogą też stać na niskich stołkach. Należy dobrać ozdobną doniczkę o odpowiednim rozmiarze, aby roślina nie sprawiała wrażenia, że u góry jest zbyt przeciążona.
Grupy roślin
Grupowanie różnych gatunków roślin ma kilka zalet. Ciekawe efekty można uzyskać zestawiając ze sobą rośliny o kontrastujących lub też uzupełniających się typach ulistnienia; dzięki roślinom których okres kwitnienia nie trwa długo, zmienia się kolorystyka całej wystawy, można je bowiem usunąć lub zamienić, gdy kwiaty już opadną kropka w grupie łatwiej zamaskować okazy o nie zgrabnej sylwetce lub grubych, długich łodygach. Roślina, która stojąc osobno nie wyróżnia się niczym szczególnym, może korzystnie i wyglądać w otoczeniu innych roślin o atrakcyjnych liściach lub efektownych kwiatach.
Rośliny ustawione razem nie tylko ładniej się prezentują, lecz także lepiej rosną, współtworzą bowiem bardzo korzystne dla nich wilgotny mikroklimat. Poza tym znacznie łatwiej pielęgnuje się rośliny, gdy rosną obok siebie, niż gdy są rozproszone po całym pokoju. Trudno jest wówczas o nich zapomnieć i podlewanie nie powinno sprawiać żadnego kłopotu.
Wszystkie zestawione razem rośliny powinny mieć zbliżone wymagania co do warunków cieplnych i wilgotności powietrza. Światło, zwykle bardzo ważne, odgrywa to mniej istotną rolę, zróżnicowane zapotrzebowanie na ten czynnik można bowiem regulować zmianą położenia roślin.
Najprostszym sposobem grupowania roślin jest ustawianie ich obok siebie w osobnych doniczkach na parapecie okiennym lub na blacie stołu. Doniczki powinny być podobne: przyjemniejsze dla oka są te w kolorze terakoty niż różnobarwne albo wzorzyste. Jeżeli wybierze się jednak pojemniki ze wzorem, dobrze jest, aby jakiś element wzoru lub kolor były wspólne dla wszystkich doniczek, w dodatku powinny być to doniczki podobnego kształtu.
Rośliny powinny stać na podstawkach, aby można je było dobrze pobrać i aby uchronić meble przed zalaniem wodą. Pojedyncze podstawki można zastąpić jednak dużą tacą jest to rodzaj płytkiego pojemnika ustawiając na niej wszystkie okazy. Jeśli taca wypełniona jest do połowy kamykami lub żwirem wilgotność wokół roślin można łatwo zwiększyć przez dolanie do naczynia wody aż do górnej powierzchni żwiru.
Rośliny można też umieścić w głębszym ozdobnym pojemniku który całkowicie przysłoni pojedyncze w doniczki.
W wielu sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach sprzedaje się gotowe kompozycje roślin posadzonych razem w ozdobnych naczyniach. Z reguły rośliny takie są krótkotrwałe, łączy się je bowiem w małych pojemnikach dla podkreślenia ich urody, a wyboru dokonuje się raczej na podstawie wyglądu niż podobieństwa wymagań. Z tego względu rośliny te powinno się traktować jako krótkotrwałą dekorację. Pojedyncze okazy można uratować, jeśli rozdzieli się je i przesadzi, zanim ich kondycja ulegnie wyraźne mu pogorszeniu.
Uwaga
Niektóre rośliny doniczkowe powinno się traktować ostrożnie, szczególnie wówczas, gdy w domu są dzieci i zwierzęta. Sporo roślin wywołuje zatrucia pokarmowe, wiele innych może podrażniać skórę albo zadrasnąć. Chociaż jest małe prawdopodobieństwo, aby dzieci miały ochotę próbować jak smakują rośliny, jednak ich kolorowe owoce mogą wydać się kuszące. Zdarza się, że wielu gatunków roślin próbują także koty i psy, chociaż rzadko występują u nich jakieś wyraźne dolegliwości. Dotknięcie wielu roślin na przykład pierwiosnka kubkowatego zwanego prymulą pokojową u alergików może spowodować nieprzyjemną wysypkę na skórze. Nie trzeba jednak być podatnym na alergię, aby odczuć jak niemiłe może być zetknięcie z cierniami kaktusów. Wierzchołki ostrych mieczowatych liści jak u niektórych aloesów także mogą mieć raniące przy dotyku kolce. Trzeba zwrócić szczególną uwagę, aby rośliny tego typu nie znalazły się na wysokości oczu zwłaszcza dzieci i zwierząt domowych.
Rośliny trujące
Capsicum annuum - pieprzowiec roczny, papryka roczna, pieprz turecki, pieprz hiszpański; trujące owoce
Datura candida - bieluń; trująca cała roślina
Dieffenbachia sp. - dieffenbachia; sok mleczny powoduje bolesne obrzmienie ust i gardła.
Euforibia pulcherrina - wilczomlecz nadobny, poinsecja, gwiazda betlejemska; trujący sok mleczny
Nerium Oleander - oleander pospolity; wszystkie części rośliny wyjątkowo silnie trujące
Źródło: Jane Courtier, Graham Clarke. Kwiaty w domu. Warszawa 2001 r.
17 kwietnia 2021
Kto nas robi w balona?
Już od dawna wiadomo, że polityka nie jest zdrowa i z reguły działa stresogenne odbiera najczęściej ludziom poczucie zdrowego rozsądku, wprowadza w stany lękowe. Nauczyliśmy się po prostu bać polityki z racji tego, że nie mamy na nią szczególnego wpływu, ale ona ma na nasze życie ogromne. To też chcąc nie chcąc przyglądamy się temu, co się dzieje i chcąc nie chcąc stosujemy się do zaleceń, jakie uznaliśmy za słuszne i odpowiednie.
Ze zdumieniem oglądałam ostatnio w internecie materiał przygotowany przez dziennikarzy wywiad z ratownikiem medycznym, który ujawnił fakty związane z fałszowanie testów przeciwko koronawirusa Covid-19. fałszowanie testów odbywa się według relacji tego anonimowego ratownika medycznego w sposób prosty. Testy działające w oparciu o sól fizjologiczną - jeśli poddać im szpatułki, które nie zawierają żadnego materiału genetycznego, wykazują wyniki dodatnie. Wynika z tego, że coś jest po prostu zainfekowane albo testy po prostu są tak skonstruowane, że fałszywie wskazują.
Jeżeli ten materiał dziennikarski jest prawdziwy, a pokazana praktyka stosowana w ratownictwie medycznym, że testuję się osoby zdrowe na fałszywych testach, które nawet bez materiału genetycznego wskazują, że test jest dodatni, czyli wskazują potencjalnego pacjenta szpitala zakaźnego. Szpitale obłożone są przez osoby chore faktycznie i zdrowe z psychosomatycznymi objawami, które wpadły w panikę albo w podświadomości mają zakonotowany tak głęboki strach, że nie są w stanie się od tego uwolnić, co wpływa na ich całą kondycję fizyczną. Ale jedno jest pewne, że jeżeli są w obiegu takie testy z natury fałszywe i fałszują rzeczywistość, oznacza to nic innego, jak wielkie zagrożenie dla nas już nie pandemią, ale polityką. Ktoś jest odpowiedzialny za to, że ratownicy medyczni posługują się testami, które fałszują rzeczywistość. To budzi rozczarowanie, rujnuje społeczne zaufanie. W co wierzyć? Skoro idzie się w najlepszej wierze po pomoc do oficjalnej służby zdrowia, wzywa się ratowników medycznych, a oni przeprowadzają test i ten jest fałszywy a niesie on ze sobą konkretne konsekwencje, to brak słów. Bo są to konsekwencje: finansowe dla pacjenta, dla placówki medycznej, budżetu państwa. Kto na tym traci kto na tym zarabia? Jedno jest pewne, że tracą na tym zwykli obywatele, bo jeżeli ktoś jest zmuszony do tego żeby wylądować w szpitalu to jest oczywiste że nie może pracować i nie może czuwać nad rozwojem swojego dobrobytu, jest narażony na poważny stres i uszczerbek więc pytania jest o odpowiedzialność kto dopuścił do takiej procedury świadomie.
Brzeg dzieje powojenne - ofiary represji
Niebawem ukaże się książka Janusza Jakubowa poświęcona ofiarom działalności Służby Bezpieczeństwa na terenie powiatu brzeskiego. Podjęcie tego tematu przez historyka związanego ze środowiskiem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Instytutem Pamięci Narodowej daje podstawy, by założyć, że zbierane przez wiele lat archiwalia i materiały zostały opracowane i udostępnione szerszej publiczności z wykorzystaniem dostępnej wiedzy i zachowaniem metod naukowo-badawczych.
Trzeba docenić wkład pracy w dzieło, które naświetla czytelnikom dzieje najnowsze lokalnej społeczności miasta Brzeg i powiatu.
Dotąd powojenne pokolenie chętnie skupiało uwagę na problematyce odległej od współczesności. Historia powojenna równie bolesna, jak okres wojennej tułaczki, przesiedleń i ciągłego zagrożenia ludności utraty zdrowia i życia, była zbyt świeża, ale przede wszystkim nie można było uprawiać jej w sposób wolny od komunistycznej ideologii. Życie publiczne w czasach komunistycznych represji wobec opozycji, ale i wobec zwykłych obywateli PRL było nacechowane agresywną ideologiczną propagandą. Świadomość społeczną budowano w oparciu o wiele fałszywych tez. Historia, sztuka i kultura, także nauka podporządkowana umacnianiu pozycji nowej władzy nie była podporządkowana prawdzie. Ginęli ludzie w nieznanych okolicznościach, a milczenie zastraszanych było bardziej wymowne i krzyczące niż dramatyczne protesty.
Dziś z dystansu już pokolenia warto pochylić się nad dziejami najnowszymi. Janusz Jakubów pochylił się przede wszystkim nad ofiarami działalności komunistycznej bezpieki. To temat, który daje szansę na wydobycie na światło dzienne zupełnie innych osób, innych bohaterów minionego czasu, daje szansę młodszemu pokoleniu poznać historię regionu z innej perspektywy przedstawionej dzięki posługiwaniu się współczesnymi narzędziami badawczymi, opisanej innym, wolnym od propagandowych dogmatów i uzależnień językiem.
Historia lokalna, z którą na ogół stykali się oficjalnie mieszkańcy Brzegu, to historia w dużej mierze dziejów dynastii piastowskiej, a potem chętnie przywoływano dzieje miasta z okresu pruskiej dominacji i administracji państwowej na tym terenie. Jest to uzasadnione tym, że pruskie państwo aczkolwiek wrogo nastawione wobec autochtonicznej ludności polskiej i niszczące polską mniejszość rozwijało się w innym systemie gospodarczym.
Czas wojny, wejścia wojsk sowieckich, czasy stalinizmu i rozwój regionu w PRL-u, współżycie mieszkańców z sowieckim garnizonem to tematy rzadsze w upowszechnianiu historii lokalnej. Potem pojawiła się nadzieja na państwową suwerenność i odejście od komunistycznych doktryn gospodarczych. Dlatego problemy zmian i fenomen ruchu Solidarności przyniósł nowe zainteresowania. Natomiast dramatycznie bolesna historia ludzi przesiedlonych z utraconych Kresów Wschodnich była w żywym zainteresowaniu społecznym i częstszym przedmiotem badań naukowców i dziennikarzy.
Jednak można odnieść wrażenie, że więcej poświęca się uwagi na historię miasta z czasów obcej administracji państwowej XVIII i XIX w. niż poszerzaniu wiedzy, dokumentowaniu i opracowywaniu własnej powojennej historii Ziemi Brzeskiej. Ten trend wydaje się powinien ulec korekcie, a opracowanie Janusza Jakubowa wyraźnie zaspokaja potrzeby w tym zakresie.
Od 23 mają będzie można oglądać wystawę plenerową poświęconą ofiarom działalności Służby Bezpieczeństwa związanych z Brzegiem.
Stare przysłowia na wsi
Stare przysłowia
Złym gospodarzem jest ten, co kościół omija,
karczmę ma za dom, a dom za łóżko,
łóżko za pracę, pracę za dopust Boży,
a ręce zawsze w zanadrzu.
Co w święta, w niedzielę, nie bywa w kościele;
Co przy pracy chucha, przy jedzeniu dmucha;
Ochotny do szkody jak ryba do wody;
Komu karczma swat, to i każdy hultaj brat.
***Kto jest złym
sługą?
Co w pracy
niedbały,
W mówieniu
zuchwały
Co kłamie i
kręci
Na cudze się
nęci;
Przy robocie
łazi
Niby mucha w
mazi.
Bydlątka
nieboże
Wygłodzi,
zniemoże;
Co rok służbę
zmienia
I jest bez sumienia
***
Kto rachuje i oszczędza, nie zajrzy mu w oczy nędza
***
Początek
złodziejstwa:
od kołeczka do
snopeczka.
od snopeczka do
komory,
od komory do
obory,
od obory do
koniczka,
a na końcu i do
stryczka.
***
Zagroda przy zagrodzie
w poczciwości i zgodzie
Nigdy obmów ni
zwady,
Szkody sobie nie broją;
Wzajem za siebie
stoją;
W biedzie pomoc
serdeczna,
Zawdy rada
stateczna.
Tak to ludziom
być trzeba,
Żeby łaskę mieć z
nieba.
***
Popularne posty
-
Willa Gustawa Bilda w Brzegu Karol Gustaw Bild pochodził z rzemieślniczej rodziny pochodzącej z Francji osiadłej w Brzegu w XVII w., któr...
-
Ignacy Jan Paderewski przemawia. By Unknown - United States Library of Congress, D zieło, na które patrzymy, nie powstało z nienawiśc...
-
Niech w Nowym roku na każdym kroku los Wam sprzyja, a pech omija. Niech się marzenia wszystkie spełniają i samych doznań ...
-
Podczas wernisażu wystawy w Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu sylwetkę artystki przedstawiły kustosz Teresa Piasecka po lewej i kurato...